Bardzo udanie wiosenne rozgrywki A-klasy "KEEZA" zainaugurowali zawodnicy ze Stryszawy, którzy w wyjazdowym spotkaniu w Leńczach po dwóch trafieniach grającego trenera Bartosza Sali oraz dwóch Patryka Brytana pokonali miejscowy LKS 4:1 (3:1)
Mecz nie zaczął się po myśli stryszawian. W 10 minucie po płaskim uderzeniu po ziemi z linii szesnastki na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Marcin Broźda.
Po straconym golu w w naszej drużynie widać było małą konsternację, jednak ten stan nie trwał długo. Zawodnicy Jałowca szybko zabrali się do odrabiania strat.
Najpierw w 20 minucie po jednym z dośrodkowań półwolejem z dystansu huknął Paweł Steczek, bramkarz zdołał odbić piłkę , jednak przy dobitce z bliska Bartosza Sali był już bezradny.
W 27 minucie grający trener Jałowca pomknął prawą stroną, a następnie zagrał świetną piłkę przed pole karne do dobrze ustawionego Patryka Brytana, ten technicznym strzałem tuż przy lewym słupku wyprowadził stryszawian na prowadzenie.
Wynik pierwszej części gry w 33 minucie ustalił Bartosz Sala, który celnym strzałem głową wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego Dawida Janeczka.
Już na samym początku w drugiej połowy hattricka mógł skompletować Sala, jednak w sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy przestrzelił obok słupka.
Kilka minut później na listę strzelców w tym spotkaniu mógł wpisać się Paweł Steczek, jednak i on mając przed sobą tylko bramkarza drużyny z Leńcz nie zdołał umieścić piłki w siatce.
W końcówce meczu śmielej zaatakowali miejscowi. Nie dało im to jednak żadnego efektu bramkowego, a na domiar złego w 83 minucie po kolejnym technicznym i mierzonym uderzeniu z lewej strony pola karnego czwartą bramkę dla Jałowca, a drugą w tym meczu zdobył Patryk Brytan.
Dzięki zdobytym trzem punktom nasza drużyna awansowała w ligowej tabeli na czwartą pozycję.
LKS Leńcze – Jałowiec Stryszawa 1:4 (1:3)
Gole: Broźda 10' - Sala 20', 33', Brytan 27', 83'